Przepisy o patodeweloperce miały rozwiązać konkretne problemy i wyeliminować szkodliwe działania wśród deweloperów. Okazuje się jednak, że są one sprzeczne z większością uchwalonych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Chodzi o minimalną odległość od działki sąsiedniej dla bloków powyżej czterech kondygnacji. Niektórzy eksperci uważają, że miejscowe plany będą miały pierwszeństwo przed przepisami o patodweloperce, natomiast inni twierdzą, że rozporządzenie jest ważniejsze, a plany trzeba zmienić.
Zapraszamy do lektury artykułu, który pojawił się w serwisie prawo.pl. Znajdą w nim Państwo komentarz naszego eksperta — mec. Michała Siembaba:
„Jakkolwiek miejscowy plan określa zasady kształtowania zabudowy i może określać sposób usytuowania obiektów budowlanych w stosunku do granic przyległych nieruchomości, to nie odnosi się to do warunków technicznych, a więc zapisy planu nie mogą uchylać przepisów technicznych zawartych w rozporządzeniu.”
Pełna wersja artykułu dostępna jest: TUTAJ